Podatek od Zakładów Bukmacherskich w Polsce
Podatek od zakładów bukmacherskich ma szczególne znaczenie nie tylko dla firm bukmacherskich, ale także dla graczy. W Polsce dużo mówi się o zmianie sposobu opodatkowania zakładów bukmacherskich. Obecnie ludzie zwracają uwagę na ilość pieniędzy obstawianych w grach hazardowych.
Istnieje również ruch w kierunku skoncentrowania się na zarobkach firm hazardowych. Ludzie martwią się nielegalnymi zakładami, ponieważ jest to duży problem, który wpływa również na oficjalną branżę bukmacherską.
Wyzwania Związane z Obecnym Systemem Podatkowym
Polska ma trudny system podatkowy dla zakładów sportowych. Bukmacherzy muszą płacić 12% podatku od przyjmowanych zakładów. Podatek od zakładów bukmacherskich jest wysoki, wynosi prawie 60% tego, co zarabiają, czyli bardzo dużo.
Z tego powodu legalnym firmom bukmacherskim trudno jest konkurować z nielegalnymi. Oznacza to mniejszy wzrost i mniej nowych rzeczy w branży bukmacherskiej.
W Polsce rośnie nacisk na zmianę sposobu opodatkowania hazardu. Obecnie podatek od bukmacherki jest wysoki i jest trudny dla firm, które prowadzą gry bukmacherskie. Chcą one przejść na system, który opodatkowuje pieniądze zarobione po wypłacie wygranych, co nazywa się przychodem brutto z gier (GGR).
Twierdzą, że podatek w wysokości 20-25% byłby bardziej sprawiedliwy i nadal dobry dla biznesu. Tego rodzaju podatek jest już stosowany w innych krajach europejskich i mógłby również pomóc chronić klientów, czyniąc rynek gier hazardowych bezpieczniejszym.
Polscy Bukmacherzy o Reformach Podatkowych
Bukmacherzy w Polsce są zdenerwowani 12-procentowym podatkiem, który muszą płacić od wszystkich swoich zakładów. Twierdzą, że to za dużo, ponieważ to tak, jakby płacili 60-procentowy podatek od swoich zarobków.
Chcą, aby podatek zakłady bukmacherskie był oparty na ich zyskach, tak jak w innych krajach europejskich. Ta zmiana sprawiłaby, że wszystko byłoby dla nich bardziej sprawiedliwe i pomogłaby im konkurować z nielegalnymi zakładami, odbierając im połowę ich działalności.
Polska Izba Gospodarcza Branży Rozrywkowej i Bukmacherskiej naciska na wprowadzenie nowego systemu podatkowego, aby pomóc legalnym firmom bukmacherskim i powstrzymać ludzi przed nielegalnym hazardem.
Stanowisko Rządu
Polski rząd ostrożnie podchodzi do zmiany przepisów podatkowych i regulacji dotyczących firm bukmacherskich. Mimo że firmy bukmacherskie i branża chcą, aby rząd obniżył podatki, rząd chce utrzymać obecne zasady na tym samym poziomie.
Firmy bukmacherskie twierdzą, że gdyby podatki były niższe, legalny rynek zakładów mógłby się rozwijać i przynosić rządowi więcej pieniędzy. Jednak rząd nie podjął żadnych kroków w celu zmiany prawa, więc Polska nadal korzysta z systemu podatkowego, który zdaniem wielu ekspertów hamuje rynek.
Obecnie firmy bukmacherskie i rząd nie doszły jeszcze do porozumienia w sprawie dalszych zmian podatkowych.
Implikacje Ekonomiczne
Obowiązujące w Polsce surowe przepisy podatkowe dotyczące firm bukmacherskich mają wpływ na gospodarkę. Utrudniają one legalnym firmom hazardowym zarabianie pieniędzy i wpływają na sytuację finansową kraju. Podatki te zmieniają również uczciwość konkurencji między różnymi firmami hazardowymi.
Wpływ na legalnych operatorów
12-procentowy podatek jest wyższy niż ten, który płacą podobne firmy w innych krajach europejskich, gdzie zamiast tego opodatkowuje się zyski. Utrudnia to legalnym firmom bukmacherskim zarabianie pieniędzy:
- Zmniejsza rentowność legalnych firm bukmacherskich, utrudniając utrzymanie działalności i inwestowanie w rozwój.
- Ponieważ czarny rynek nie przestrzega przepisów podatkowych, może oferować lepsze oferty i kursy, co odciąga klientów od legalnych firm.
- Nowe firmy próbujące wejść na polski rynek napotykają przeszkody, które utrudniają im rozpoczęcie działalności. Ogranicza to konkurencję, często prowadząc do nowych pomysłów i lepszej obsługi klienta.
Porównanie Systemów Podatkowych w Innych Krajach UE
Polski system podatkowy od gier hazardowych różni się od systemów podatkowych w innych krajach europejskich. Obecnie Polska opodatkowuje firmy hazardowe na podstawie całkowitej kwoty przyjętych zakładów, a nie pieniędzy zarobionych po wypłacie wygranych.
Jest to trudne dla tych firm i doprowadziło do tego, że wiele z nich nie chce pracować w Polsce. Zamiast tego wielu graczy zwraca się do nielegalnych witryn, które nie płacą tak wysokich podatków.
W Europie większość krajów opodatkowuje firmy hazardowe od ich zysków, a stawki podatkowe wynoszą zwykle od 15% do 30%. Takie rozwiązanie jest korzystniejsze dla wszystkich. Firmy mogą zarabiać pieniądze, rząd dostaje swoją część i istnieje mniej nielegalnych stron hazardowych.
Podobnie jak były urzędnik finansowy Konrad Raczkowski, ludzie w Polsce uważają, że nadszedł czas na zmiany. Sugerują oni, że Polska powinna również zacząć opodatkowywać firmy hazardowe od ich zysków, w wysokości około 20% do 25%.
Mogłoby to pomóc w zamknięciu nielegalnego rynku gier hazardowych, przynieść więcej pieniędzy dla rządu i pozwolić na rozwój legalnej branży hazardowej.
Główne obawy obejmują wysoką 12% stawkę podatkową nałożoną na bukmacherów, która znacząco wpływa na ich rentowność i zdolność do konkurowania z nielegalnymi operatorami zakładów.
Bukmacherzy mają trudności z konkurowaniem z nielegalnymi operatorami ze względu na wysokie obciążenia podatkowe, co utrudnia rozwój i innowacje w legalnej branży bukmacherskiej.
Coraz częściej dąży się do przejścia na system podatkowy oparty na przychodach brutto z gier (GGR), który opodatkowuje zyski, a nie całkowitą kwotę przyjętych zakładów. Proponowana zmiana ma na celu stworzenie bardziej sprawiedliwego i konkurencyjnego środowiska dla legalnych firm bukmacherskich.
Surowe przepisy podatkowe mają negatywny wpływ na gospodarkę, ograniczając rentowność i potencjał wzrostu legalnych firm hazardowych oraz wpływając na uczciwą konkurencję w branży.
Strategie obejmują zmianę systemu podatkowego w celu opodatkowania zysków (GGR) zamiast zakładów, wdrożenie bardziej rygorystycznych przepisów, rozprawienie się z nielegalnymi operacjami hazardowymi oraz wspieranie współpracy w branży w celu ustanowienia sprawiedliwych i skutecznych zasad.
Wsparcie STS dla Podatku GGR
STS, wiodący bukmacher w Polsce, skrytykował krajowy system podatkowy za to, że jest zbyt surowy dla firm bukmacherskich.
STS twierdzi, że 20-procentowy podatek jest zbyt wysoki i utrudnia legalnym firmom bukmacherskim rozwój i konkurowanie. Chcą, aby podatek był oparty na zyskach z hazardu, a nie na samych zakładach. Tak jest w wielu innych krajach europejskich.
STS wierzy, że zmiana podatku pomoże w walce z nielegalnymi zakładami, które są głównym problemem w Polsce.
Strategie Przeciwko Czarnemu Rynkowi Hazardu
Wszyscy zaangażowani w legalny biznes hazardowy zgadzają się, że nadszedł czas na zmianę przepisów podatkowych, aby utrzymać branżę w dobrej kondycji i walczyć z nielegalnym hazardem:
- Zmienić system podatkowy: Zamiast opodatkowywać pieniądze, które ludzie obstawiają, opodatkuj zyski (GGR), tak jak robią to inne kraje europejskie. Mogłoby to zwiększyć atrakcyjność legalnego hazardu i zaszkodzić nielegalnemu rynkowi.
- Surowsze zasady: Utrudnienie dostępu do nielegalnych stron hazardowych i nauczenie ludzi, dlaczego nie powinni z nich korzystać.
- Zwalczanie nielegalnego hazardu: Cięższa praca w celu znalezienia i ukarania tych, którzy prowadzą nielegalne operacje hazardowe.
- Współpraca: Uzyskaj opinie od różnych osób z branży, aby stworzyć uczciwe zasady, które utrudnią przetrwanie nielegalnego hazardu.
Podatek od Zakładów Bukmacherskich -Przemyślenia Końcowe
W Polsce firmy bukmacherskie borykają się z trudnościami, ponieważ muszą płacić wysoki podatek w wysokości 12% od postawionych pieniędzy. To prawie jak płacenie 60% podatku od zysków. Z tego powodu wiele osób decyduje się na nielegalny hazard, który obecnie stanowi około połowy krajowego rynku zakładów.
Aby rozwiązać ten problem, niektóre ważne osoby z branży bukmacherskiej proszą rząd o zmianę podatku, tak aby opierał się on na zyskach firmy. Adam Lamentowicz z PIGBRiB i Łukasz Seweryniak z Superbet Polska przewodzą tym działaniom. Uważają oni, że zmiana ta będzie bardziej sprawiedliwa dla legalnych firm bukmacherskich i ograniczy nielegalny hazard.
Mateusz Juroszek, szef STS, największej firmy bukmacherskiej w Polsce, zgadza się, że lepszy byłby podatek od zysku. Uważa, że powinien on być podobny do tego, co robią inne kraje europejskie.
Konrad Raczkowski, który pracował w Ministerstwie Finansów, zasugerował rządowi, że sprawiedliwą stawką podatkową byłoby 20-25% zysków firm bukmacherskich. Uważa on, że taka zmiana mogłaby naprawdę poprawić sytuację hazardu online w Polsce.