Polska vs Austria Eliminacje do Mistrzostw Świata FIBA (28-11-2025)

Reprezentacja Polski w koszykówce wraca do gry przed wypełnioną po brzegi halą Polsat Plus Arena Gdynia, rozpoczynając kwalifikacje do Mistrzostw Świata 2027 przeciwko Austrii. Po imponującym występie na EuroBaskecie 2025 i tygodniach przygotowań w Gdyni, Biało-Czerwoni przystępują do inauguracyjnego meczu jako wyraźni faworyci grupy F i mają zamiar mocno zaznaczyć swoją obecność na drodze do Mistrzostw Świata w Katarze. Spotkanie zaplanowano na piątek, 28 listopada o godz. 20:45, a każdy punkt będzie miał znaczenie, ponieważ wyniki przechodzą do kolejnej rundy.

Obecna kadra Polski łączy doświadczonych liderów z ciekawymi nowymi opcjami, począwszy od kapitana Mateusza Ponitki i wszechstronnego Michała Sokołowskiego, którzy pozostają filarami zespołu. Jerrick Harding, naturalizowany zawodnik i lider Rytasa Wilno, ma zadebiutować w reprezentacji i dotychczas dominował w Lidze Mistrzów, dodając drużynie punktów, kreatywności i przywództwa na boisku. Powracający zawodnicy, tacy jak Łukasz Kolenda, Jarosław Zyskowski, Jakub Garbacz i Jakub Szumert, zwiększają elastyczność składu i zapewniają Miliciiciowi pewną głębię w każdej pozycji.

Polska przystępuje do tej kampanii kwalifikacyjnej z pewnością siebie i stabilnością pod wodzą trenera Igora Milicicia, który podkreśla znaczenie agresji, fizyczności i dyscypliny w obronie od pierwszej akcji. Szóste miejsce na EuroBaskecie 2025 pokazało, że Biało-Czerwoni mogą rywalizować z najlepszymi w Europie, pokonując mocnych rywali, takich jak Słowenia z Luką Dončiciem. Wypełniona arena w Gdyni odzwierciedla rosnącą popularność reprezentacji, a Milicić zauważa, że wyprzedane trybuny dowodzą, iż entuzjazm dla koszykówki w Polsce nie maleje.

Obecna kadra Polski łączy doświadczonych liderów z ciekawymi nowymi opcjami, począwszy od kapitana Mateusza Ponitki i wszechstronnego Michała Sokołowskiego, którzy pozostają filarami zespołu. Jerrick Harding, naturalizowany zawodnik i lider Rytasa Wilno, ma zadebiutować w reprezentacji i dotychczas dominował w Lidze Mistrzów, dodając drużynie punktów, kreatywności i przywództwa na boisku. Powracający zawodnicy, tacy jak Łukasz Kolenda, Jarosław Zyskowski, Jakub Garbacz i Jakub Szumert, zwiększają elastyczność składu i zapewniają Miliciiciowi pewną głębię w każdej pozycji.

Sztab szkoleniowy Polski doskonale zdaje sobie sprawę, jak ważny jest silny start, zwłaszcza że trzy najlepsze zespoły z grupy awansują, a wyniki przejdą do kolejnej fazy przeciwko potężnym drużynom, takim jak Chorwacja, Niemcy czy Izrael. W obliczu braków takich zawodników jak Aleksander Balcerowski, Jordan Loyd czy Andrzej Pluta, Polska będzie polegać na doświadczonych liderach, którzy ustawią ton już od początku. Energia z trybun w Gdyni powinna pomóc drużynie w narzuceniu fizycznej dominacji, szczególnie w szybkich atakach i obronie.

Poza boiskiem dyrektor reprezentacji, Łukasz Koszarek, podkreślił, jak istotne było wsparcie Miasta Gdyni w organizacji zgrupowania i przygotowaniu drużyny w optymalnych warunkach. Zawodnicy czują się tutaj jak w domu, co sprzyja koncentracji i spokoju przed tak ważnym meczem otwierającym kwalifikacje. W nadchodzącym, napiętym harmonogramie, w tym wyjeździe do Holandii 1 grudnia i kluczowych meczach w lutym z Łotwą, silny start przed własną publicznością jest niezbędny.

Austria wchodzi do eliminacji europejskich z nową tożsamością pod wodzą niedawno mianowanego trenera Aramisa Naglicia, który wnosi bogate doświadczenie międzynarodowe, w tym srebrny medal olimpijski zdobyty z Chorwacją w 1992 roku. Jego filozofia dla austriackiego zespołu jest prosta: szybka, fizyczna i intensywna koszykówka przez pełne 40 minut, bez przesadnego komplikowania taktyki. Według Naglicia atmosfera w obozie była doskonała, a zawodnicy wykazywali koncentrację, zaangażowanie i radość podczas treningów w Gdyni.

Kadrowo Austria dysponuje doświadczonymi strzelcami, takimi jak Sylven Landesberg, który ma bogate doświadczenie w czołowych europejskich ligach, w tym w Maccabi Tel Aviv i Gran Canaria. Istotnymi wsparciami są Erol Ersek z MLP Academics Heidelberg oraz Bogic Vujosevic z SCM Mozzart Bet Timișoara, którzy dodają głębi i wszechstronności. Jednak Austria poniosła poważny cios, gdy Fynn Schott złamał palec i musiał się wycofać, osłabiając grę pod koszem i obronę pick-and-roll.

Historycznie Austria miała problemy w meczach z Polską, wygrywając tylko raz w ośmiu oficjalnych spotkaniach, przy czym ostatnie starcie w 2023 roku zakończyło się wyraźnym zwycięstwem Polski (87:72). Zespół nie zakwalifikował się na EuroBasket 2025, co sprawia, że te eliminacje są ważnym sprawdzianem jego rozwoju. Naglić przyznał, że Polska jest zawsze dobrze przygotowana taktycznie i gra z dużą intensywnością fizyczną, co będzie dużym wyzwaniem dla jego młodej grupy.

To starcie Polski z Austrią w Polsat Plus Arena Gdynia zapowiada się na szybkie tempo, szczególnie że gospodarze będą chcieli narzucić swoją fizyczną grę od początku. Ostatnia forma Polski, przewaga własnego boiska i głębia składu dają jej wyraźną przewagę, podczas gdy Austria będzie starała się nadrabiać braki energią i agresywnością. Dla kibiców i osób obstawiających, ten mecz otwiera długą drogę kwalifikacyjną, w której każda akcja ma znaczenie ze względu na system przenoszenia wyników.

Polska przystępuje do tego meczu jako lepszy zespół niemal w każdej kategorii, wspierana przez międzynarodową renomę, ciągłość składu i pełne trybuny. Nowa filozofia Austrii jest obiecująca, ale brak kluczowych zawodników i ograniczona głębia w starciu z tak silnym rywalem czyni to spotkanie trudnym wyzwaniem.

Argumenty za typem Polska –14,5 obejmują fizyczną przewagę Polski, brak doświadczenia Austrii w dużych turniejach, wpływ kontuzji Schotta, przywództwo i zdolności punktowe Jerricka Hardinga oraz motywację Polaków, aby otworzyć eliminacje wyraźnym zwycięstwem przed własną publicznością. Ci, którzy chcą postawić mądrze, powinni odwiedzić najlepsze strony bukmacherskie, aby znaleźć najwyższe kursy i bonusy na ten rynek.